czwartek, 19 stycznia 2012

Po długiej przerwie wracam. Osobiście mogę powiedzieć. Tak, pochodzę z rozbitej rodziny. Ogólnie, tak od  początku, sylwester się udał, a nowy rok, to nowe plany.. Przeprowadzka i dużo, dużo zmartwień.. Dopiero od przedwczoraj mam internet. Teraz mieszkam na czwartym piętrze i staram się nie używać windy przemieszczania się na nie i całkiem nieźle mi to wychodzi, zobaczymy efekty może za jakieś 2 miesiące codziennego wychodzenia na czwarte piętro minimum 2/3 razy. :) Ogólnie mam plan chudnąć i pięknie wyglądać na wiosnę, lato... ale znając moje podejście z tym będzie ciężko, lecz trzymajmy się dobrej myśli. :d Jak znoszę tą sytuację? w porządku, trzymam się i to nawet całkiem nieźle.. Dziwnie mi z myślą, że znów pojawił się ktoś w moim życiu, bliższy może mojemu sercu, ale boję się tego. Boję się.. Sama nawet nie wiem dlaczego.. No nic, zobaczymy pojutrze bo się będę z nim widzieć. :) Ostatnio wracając do domu, przechodziłam obok pewnego stoiska gdy nagle miła pani rzekła " Zapraszam wszystko po złotówce". O! A co tam pani ma? - zapytałam. i pokazała mi swoje produkty. - Poważnie po złotówce? - Ależ tak dziecinko. Skończyło się na tym, że kupiłam kosmetyczkę, dwa opakowania ślicznie pachnących podgrzewaczy od Nestle, dwa markery, opakowanie czterech bateryjek paluszków  i kropelkę. Wydałam 7 zł i wcale nie żałuję tego jakże wielkiego 'wydatku'. Za własnym doświadczeniem z lakierem do paznokci od firmy Safari, skusiłam się na trzy kolejne.. po 3 zł od sztuki, cena bardzo okazyjna, a lakier mogę polecić nawet, choć troszkę krótko trzyma (2,3 dni maks), potem już się zdziera i odchodzi, ale czego się spodziewać po lakierze do paznokci za 3 zł? :) Oto one : 
Jak widać jakość zdjęcia nie powala, ale niestety zdjęcie robione telefonowym aparatem i to jeszcze samsungiem. :d Na razie nie mam innej możliwości i innego sprzętu.. Od lewej brzoskwinka(wreszcie! znalazłam dobry odcień) Kawka z mleczkiem i zwykły ciemny fiolet.. Nie zaprezentuję na paznokciach, ponieważ są w fatalnym stanie i po prostu, aż mi wstyd. Muszę kupić odżywkę z Eveline 8 in 1. Podobno bardzo dobra, a nawet jestem tego pewna, bo sama miałam z tej serii, ale inną.. Szkoda, że nie zastosowałam typowej kuracji. (AH! Ta moja wytrwałość). Na razie używałam tylko fioletu i jest to na prawdę ładny odcień tego koloru, ciemny, ostatnio lubię ciemne kolory na paznokciach, choć bardziej z niewiadomych przyczyn non stop chcę kupować różowe lakiery do paznokci.. Dobrze, że mam przyjaciółkę przy sobie która zawsze mi powie, żebym nie kupowała, bo mam już taki, bądź, że po prostu to bez sensu, ale! I tak o na pewno kupię jeszcze jakiś róż, nie ma to tamto. :) Siedzę sobie przy muzyce i zapalonych świeczkach, zapach lata wokół i ogólnie chyba mam ciepło w pokoju. Na razie tyle, do następnej! ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz